Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dziasiek z miasteczka Wilga. Mam przejechane 27402.93 kilometrów w tym 258.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dziasiek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka kilkudniowa

Dystans całkowity:9257.01 km (w terenie 95.50 km; 1.03%)
Czas w ruchu:538:54
Średnia prędkość:17.18 km/h
Maksymalna prędkość:84.79 km/h
Suma podjazdów:23047 m
Liczba aktywności:86
Średnio na aktywność:107.64 km i 6h 15m
Więcej statystyk
  • DST 95.00km
  • Czas 04:30
  • VAVG 21.11km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Kujawy

Poniedziałek, 4 czerwca 2018 · dodano: 05.06.2018 | Komentarze 0

...się dziś zapuszczamy...


  • DST 282.21km
  • Czas 14:24
  • VAVG 19.60km/h
  • VMAX 54.02km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Torunia

Sobota, 2 czerwca 2018 · dodano: 04.06.2018 | Komentarze 5

Bardzo Ważna Impreza Rodzinna i prognoza 50/50. Po krótkim wahaniu - decyzja:  jedziemy Rosynantem.
I druga, żeby pojechać do Torunia non stop. To byłby rekord trasy dobowej. Spróbujemy,  jakby co,  po drodze jest pociąg,  albo namiot i nocleg.
Więc nie ma lekko, pobudka o 2.oo i przed 3.oo w nocy wyjazd. Jedzie się świetnie,  temperatura 15 stopni i na jezdniach,  nawet głównych pusto. Pierwsza setka pęka przed Sochaczewem. Na zegarze kościoła jest 10.oo i dobrze pokazuje.



Kawałek dalej zatrzymuje mnie taki słodki obrazek:



Przyjżyjcie się dokładnie co to takiego?
Jakimi dziwnymi drogami wędruje wyobraźnia niektórych księży....
Za to w Gąbinie wieża kościelna w niepokojąco industrialnym stylu:



I przygotowania do weekendowych obchodów Dni Gąbina. 



Dalej bardzo malownicza droga z Gąbina  do Łącka z 10 km starą ścieżką rowerową,  którą ignoruję z powodu jej jakości i w Soczewce dojeżdżam do Wisły:



Jeszcze drobne 40 km i  Włocławek. Tuż przed, pada druga setka. Jest 16.oo i straszy burzą. Na szczęście "z dużej chmury..." Więc po krótkim odpoczynku na Włocławskich pustych bulwarach, pędzimy dalej.



Dalej niezawodne "Mapy.cz" prowadzą nas bardzo ładną widokową drogą blisko Wisły aż do Nieszawy. Fantastyczny zjazd do miasta i fotka charakterystycznego promu, który właśnie skończył na dziś swą żeglugę tam i z powrotem.



Jest 18.oo i do celu coraz
bliżej.  Mimo narastającego zmęczenia morale załogi wzrasta.
Zwłaszcza po przekroczeniu dystansu 252 km, który był dotąd moim rekordem dobowym.Jest dalej gorąco ale Rosynant pędzi jak na skrzydłach najpierw znaną drogą do Ciechocinka, który przecinamy nie zatrzymując się  nawet:



Później nowym dla mnie skrótem w kierunku Torunia i obowiązkowo ostatnie 20 km drogą 91 do samego miasta.
Do Torunia wjeżdżamy o 21.oo i oczywiście smartfon radośnie odmawia współpracy pozostawiając mnie bez mapy w największej jej potrzebie. Nie ma rady, "koniec języka za przewodnika" i dobrzy ludzie wskazują drogę do upragnionego celu. O 22.oo pukam do drzwi Kochanej Rodzinki, z niezłą radochą na gębie. Zapomniałem spytać Rosynanta o wrażenia,  ale przeżył.... chyba...






  • DST 58.75km
  • Czas 03:03
  • VAVG 19.26km/h
  • VMAX 29.17km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domu

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 19.05.2018 | Komentarze 0

Po długim rajdzie samochodowym z Bolesławca, gdzie za sprawą "poziomych" przyjaciół Dudysi i Nahtaha, spędziliśmy noc spokojną i wypoczynkową, po obiadku w rodzinnej atmosferze u Wiesi i Lecha, wreszcie po 16 dniach rowerowej przygody - droga do domu.
Trasa Wawer - ul. Mrówcza - Józefów - Karczew - Łukówiec - Całowanie - Siedzów - Mariańskie Porzecze - Wilga.

Tutaj, piękna droga przez podwarszawskie południowe miejscowości:


Już blisko domu dopadło mnie jakieś akacjowe szaleństwo. Ten zapach....


 A w domu, psie szaleństwo. Nikt tak nie potrafi się cieszyć z powrotu przyjaciela...




  • DST 16.50km
  • Czas 01:18
  • VAVG 12.69km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ratyzbona - Regensburg

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 0

Zwiedzania ciąg dalszy.  Dziś Ratyzbona.  Wg nas to miasto kościołów. 
Zaglądamy najpierw do kościoła Św. Jakuba.


Następnie do Katedry .


I do bazyliki Św. Emeerama 


Za to słynny  średniowieczny most na Dunaju w ogóle nie zrobił na mnie wrażenia.



  • DST 19.37km
  • Czas 01:43
  • VAVG 11.28km/h
  • VMAX 32.85km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strasburg

Piątek, 11 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 0

W drodze powrotnej do Polski zwiedzamy Strasburg. 
Główną atrakcją - zamek.



Migawki z miasta:





  • DST 50.92km
  • Czas 04:00
  • VAVG 12.73km/h
  • VMAX 84.79km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grossglockner - Hochalpenstrasse

Czwartek, 10 maja 2018 · dodano: 10.05.2018 | Komentarze 5

Dziś atak na jedną z najbardziej znanych tras alpejskich. Znów przestraszyła nas prognoza o popołudniowym deszczu, więc ruszamy raniutko. Piotr i Lechu wyrywają o 6:20 do przodu, żeby zdążyć przed deszczem przejechać  całą zaplanowaną trasę,  czyli do przełęczy Hochtor i zjechać z powrotem po suchym asfalcie. 
Ja ruszam 30 minut za nimi i swoim tempem, koło godziny 11.oo docieram do miejsca zwanego Hochmais, na wysokość 1850 m.n
.p.m. 
Ponieważ rzeczywiście zaczyna się chmurzyĆ,  a ja w tym ostatnim dniu w Wysokich Alpach chcę zażyć mocnych wrażeń przy zjeździe,  ubieram się ciepło i odwracam rower kierownicą w dół. 
Zjazd 60...70 km/godz, szeroką,  gładką drogą o nachyleniu 10...14 %, ostre hamowanie przed zakrętami, jazda po łuku w przechyle, zdawało by się, graniczącym z niemożliwością. ...Istne szaleństwo,  którego nie zrozumie, kto nie doswiadcżył. 
Przeszkadzał trochę duży ruch, ale na to nie ma się wpływu,  a mijanie,  albo wyprzedzanie samochodów podbija adrenalinę jeszcze o oczko. 
No i JEST! Nowy rekord prędkości. 
84,97 km/godz. Dzielny Rozynant. Wariat ja!






Tradycyjnie dokładna trasa





  • DST 13.38km
  • Czas 00:56
  • VAVG 14.34km/h
  • VMAX 40.89km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zell am see

Środa, 9 maja 2018 · dodano: 09.05.2018 | Komentarze 2

Dziś przegrupowanie. Raniutko zwinęliśmy obóz na kampingu Steiner w Laives i po kilku godzinach jazdy pięknymi dolinami południowego i wschodniego Tyrolu, wylądowaliśmy nad jez. Zeller See, obok znanego górskiego kurortu Zell am See.
Pogoda świetna,  popołudnie jeszcze młode,  więc  rozbijamy obozowisko i spacer dookoła jeziora. Dziś wyraźnie dzień odpoczynku.



  • DST 38.94km
  • Czas 04:01
  • VAVG 9.69km/h
  • VMAX 64.99km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na deser - Marmolada

Wtorek, 8 maja 2018 · dodano: 09.05.2018 | Komentarze 2

Na deser Dolomitów, podjechaliśmy samochodem do miasteczka Canzanei (1450 m.n.p.m) i stamtąd rowerami na dwie przełęcze w cieniu masywu słynnej Marmolady. 
Pierwsza to Passo Sella, niezwykle widokowa z dużymi połaciami śniegu wokół i druga Passo Porgio nie mniej atrakcyjna.
Zjazd do Canzanei popsuł nam niestety znowu deszcz.



Tak jechaliśmy dokładnie 








  • DST 89.60km
  • Czas 06:26
  • VAVG 13.93km/h
  • VMAX 73.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Alpejski chrzest

Poniedziałek, 7 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 3

No dziś to daliśmy sobie po goleniach.





Link do pełnej trasy 





  • DST 18.94km
  • Czas 02:03
  • VAVG 9.24km/h
  • VMAX 56.64km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żółtodziób w Alpach

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 2

...na rowerze poziomym.
W zasadzie w Alpiątkach, bo w Dolomitach. Ale zawsze.
Trasa to był podjazd, jak na mapie i zjazd w deszczu, tą samą drogą. 



Link do dokładnej trasy.