Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dziasiek z miasteczka Wilga. Mam przejechane 27402.93 kilometrów w tym 258.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dziasiek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Po Polsce

Dystans całkowity:7174.62 km (w terenie 138.00 km; 1.92%)
Czas w ruchu:391:49
Średnia prędkość:18.31 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Suma podjazdów:11592 m
Liczba aktywności:52
Średnio na aktywność:137.97 km i 7h 32m
Więcej statystyk
  • DST 86.30km
  • Czas 06:00
  • VAVG 14.38km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 430m
  • Sprzęt Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wilga - Mszczonów

Poniedziałek, 29 sierpnia 2022 · dodano: 29.08.2022 | Komentarze 0

Ruszamy znowu z Bikestatsem w Polskę. Tym razem nad morze, w kierunku północno-zachodnim.
Rano w Wildze padało, stąd wyjazd dopiero o 12.3o.
Pogoda ok. choć nieco upi... liwy wiatr w mordę 20...30 km /h.
Nocleg u przesympatycznej p. Beatki we Wręczy k. Mszczonowa.
(na mapach Google: "Noclegi Beata Wręcza")
1 km od największego na Mazowszu parku Wodnego.




  • DST 164.40km
  • Czas 09:52
  • VAVG 16.66km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Dąbrowa Górnicza - Jarnołtówek

Sobota, 1 września 2018 · dodano: 02.09.2018 | Komentarze 2

Dziś jedziemy z Maćkiem do Katowic na spotkanie z Joasią i dalej we trójkę w stronę czeskiej granicy w okolicach Głuchołaz.
Po wieczornej burzy nocleg znaleźliśmy na Kampingu Złota Dolina w Jarnołtówku.

  • DST 136.84km
  • Czas 07:29
  • VAVG 18.29km/h
  • VMAX 57.77km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skotniki - Dąbrowa Górnicza

Piątek, 31 sierpnia 2018 · dodano: 31.08.2018 | Komentarze 2

Dojazd na zlot do Czech - dzień drugi. 
Dziś Skotniki - Przedbórz - Koniecpol - Niegowa - Zawiercie - Dąbrowa Górnicza.
Pogoda lepsza niż wczoraj, bo chłodniej i trochę pochmurno. Jedzie się świetnie, od Koniecpola zaczynają się górki. Podjazdy się wydłużają a na zjazdach często na licznik wskakuje pięćdziesiątka.
Od Niegowa rozpoznajemy trasy tegorocznego zlotu. 
Już w Dąbrowie zaglądamy na kawę do kolegi. Dzięki Boguś. Wieczór przy kolacji i długich rozmowach z wójkiem Maćka. 





  • DST 177.20km
  • Teren 7.00km
  • Czas 09:15
  • VAVG 19.16km/h
  • VMAX 45.58km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wilga - Skotniki

Czwartek, 30 sierpnia 2018 · dodano: 30.08.2018 | Komentarze 0

W drodze na zlot do Czech. Wyjazd z domu o 4.30, o 8.oo spotykamy się z Maćkiem w Grójcu i dalej już razem przez Nowe Miasto (mała kąpiel w Pilicy), Opoczno, do małej wioski, gdzie Maciek ma zaprzyjaźniony nocleg. Zdążyliśmy tuż przed deszczem a nocleg na sianie!!!





  • DST 52.51km
  • Czas 02:48
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 55.04km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Świnoujścia

Sobota, 21 lipca 2018 · dodano: 12.08.2018 | Komentarze 1

Wczoraj po przybyciu nad morze i dziś do wieczora - spędzam czas jak Bozia przykazała, na łonie przyjaciół i nadmorskiej przyrody. 
A więc morska kąpiel, długi spacer po plaży, wieczorne posiady przy pięknie zastawionym stole, smażona flądra na obiad, długa piesza wycieczka do pobliskiego Pobierowa. Słowem esencja wakacji nad morzem. Taki nadmorski urlop w pigułce. I to wszystko w kochanym towarzystwie i we wspaniałej atmosferze.

   Ale przygoda wzywa. Umówiłem się z Piotrem ok. 20.oo w Świnoujściu, więc o 17.oo ja i Rosynant opuszczamy urocze towarzystwo.



Mimo popołudniowej soboty, jedzie się szybko przez Dziwnówek, Dziwnów do Międzyzdrojów. Tam dogania mnie telefon od Piotra - za godzinę będzie w Międzyzdrojach. Więc umawiamy się, że na niego zaczekam i dalej pojedziemy razem.
Z nudów zjadam wielkiego loda i robię parę migawek ludzkiej ciżby zagęszczonej do granic możliwości w okolicach zdrojowego molo.
Zawsze mnie zadziwia, jak można wybrać taki właśnie sposób odpoczynku?

      

     

          

Szybko minął czas do spotkania z Piotrem. Kilka kanapek i ruszamy w drogę.


Teraz jedziemy razem przez Wolin, ścieżką nadmorską wskazaną przez nawigację, czasami taką:


(foto: Piotr )
Już w Świnoujściu pierwszy w naszej wyprawie, prom przewozi nas na wyspę Uznam:

 

Po zameldowaniu się na kempingu Relax ruszamy pieszo do sklepu po zakupy. Po drodze spotykamy małe zbiegowisko wywołane przez bardzo ładny pokaz młodych dziewcząt:



Naprawdę było na co patrzeć, gdy jednak wzięły się za łykanie tych ogni, moja wyobraźnia rzuciła biały ręcznik na ring i poszliśmy w swoją stronę. Dzisiejszy wieczór zakończyliśmy na kolacji na plaży, korzystając z gościnnej i wygodnej wieżyczki ratownika dziwnie opuszczonej o tej porze dnia ;-))









  • DST 83.48km
  • Czas 04:04
  • VAVG 20.53km/h
  • VMAX 50.54km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na północ

Czwartek, 19 lipca 2018 · dodano: 19.07.2018 | Komentarze 2

No to znów na spotkanie przygody. Urwaliśmy się z domów z Piotrkiem na 2 tygodnie i plany mamy ambitne. Co będzie, życie pokaże. 
Narazie dziś tylko do pociągu w W-wie Wschodniej przez Rodzinkę w Zalesiu. Oczywiście w niedoczasie, oczywiście burza po drodze jeszcze zatrzymała i przemoczyla. Ale zdążyliśmy. Ja spocony jak mysz, Rosynant cały 
w pianie...

Tu Rosynant GT (grand tourismo) na moście tuż przed dworcem. W tle Stadion Narodowy. 


Za to pociąg zdumiewający. Pier
wszy raz jadę w takich warunkach. To się nazywa wagon rowerowy. Duży przedział z hakami na rowery, chyba z 10 miejsc, a zaraz obok taki sam z miejscami siedzącymi i co najdziwniejsze - w nim mam właśnie swoje miejsce wykupione w internecie. 






  • DST 229.24km
  • Czas 12:45
  • VAVG 17.98km/h
  • VMAX 68.80km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

W domu

Czwartek, 5 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 1

No i piękna impreza dobiegła końca. Po krótkim pożegnaniu z Lechem na kempingu w Suchedniowie, popędziłem (dosłownie: 69 km/godz) siódemką w stronę Szydłowca. I mały dzonk! - Mapy.cz nie wiedzą jeszcze, że Unijne eurasy dały nam szybką i niespodziewaną  zamianę drogi "7" w "S7" i tak, z duszą na ramieniu dokończyłem ten odcinek trasy EKSPRESÓWKĄ. Na szczęście wyraźne pobocze dawało poczucie bezpieczeństwa i na szczęście nie trafił mnie żaden patrol. Więc obyło się bez strat.

Pięknie położony pałac w Szydłowcu. Dziś się spieszę na urodziny wnuczki, ale trzeba będzie tu wrócić,


Dalej jadę przez Przysuchę, Odrzywół, Nowe Miasto nad Pilicą, Białą Rawską, Mszczonów, Radziejowice aż do Kochanej Rodzinki na imprezkę urodzinową. Potem tradycyjną trasą z Ziemi Chełmońskiego - do domu, gdzie melduję się w środku nocy.
Jazda dziś była męcząca, bo upał, bo pod wiatr, bo zmęczenie całą przeszło tygodniową wycieczką. Ale z zadowoleniem kończę całą eskapadę.
To była następna bardzo udana impreza rowerowa. Urozmaicona i bogata w różnorodne wrażenia. Bo dojazd z Maćkiem i Lechem - dość ekstremalny - 275 km za jednym razem, bo i zlot 3 dni spędzone w świetnym towarzystwie, trochę spacerów po jurajskich pagórkach, trochę płynów nawadniających przy ognisku :))) i na koniec objazd południowej części naszego pięknego kraju razem z Lechem, z którym jeździ się znakomicie.

Na koniec trasa całej wycieczki, (nie obejmuje przejazdów zlotowych). Ale razem ze zlotem zrobiłem 1234 km. W 8 dni. Jest się z czego cieszyć.


I trasa szczegółowa dla dociekliwych: http://mapy.cz/s/2OS6l






  • DST 125.03km
  • Czas 08:08
  • VAVG 15.37km/h
  • VMAX 67.53km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze zlotu - dzień 4

Środa, 4 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 3

Dziś, jak zwykle ruszamy raniutko i kierujemy się na Ujazd, żeby zobaczyć ruiny pałacu Krzyżtopór. Jeszcze tam nie byłem a jest po drodze. Gościnny kemping z jego sympatycznym gospodarzem opuszczamy zaraz po 7.oo.


Zaraz za Sandomierzem wpadamy w lessowe wąwozy podobne jak w Kazimierzu:


A potem to już sady, sady, sady... Ten rejon stał się po grójeckim, chyba największym zagłębiem jabłkowym. Sady wszędzie:


I skup jabłek, choć przecież dopiero początek lipca.


Wkrótce, już niestety w upale, dojeżdżamy do Pałacu w Ujeżdzie Krzyżtopór Do ruin przywiódł nas szlak GreenVelo, na który przypadkiem trafiliśmy kilka kilometrów wcześniej. Jest to świętokrzyska część tej znanej rowerowej drogi. Tutaj MOR, czyli miejsce odpoczynku na trasie GreenVelo.

Ruiny zwiedzam sam, bo Leszek już je znał. Na prawdę robią wrażenie.
Ogromny pałac zbudowany w XVII wieku przez Krzysztofa Ossolińskiego, wojewodę sandomierskiego, już 100 lat później popadł w ruinę. A w czasach dzisiejszych został zabezpieczony i oddany jako trwała ruina do zwiedzania turystom.

 

Dalej jedziemy w kierunku Gór Świętokrzyskich. W Łagowie na rynku krótki odpoczynek z posiłkiem i obrazek z przeszłości:
   

Wkrótce znajdujemy drogę na Święty Krzyż - główny cel naszej dzisiejszej wyprawy.
Klasztor i Bazylika Mniejsza zawierająca relikwie Świętego Krzyża jest bardzo znanym i pięknie położonym miejscem kultu. My korzystamy z tego położenia i oglądamy niezwykłą panoramę z tarasów wieży kościelnej.


Wjazd na Łysą Górę, na której położony jest klasztor, kosztował mnie wiele potu. Bo upał, bo stromo pod górę. Natomiast nasz zjazd musiał być szokiem dla wielu turystów korzystających z tej samej, co my, drogi. To wtedy osiągnęliśmy dzisiejszą prędkość maksymalną.

Na nocleg na kempingu w Suchedniowie przyjeżdżamy na tyle wcześnie, że decydujemy się jeszcze na kąpiel w jeziorze. Woda zimna, ale po upalnym dniu dobra odmiana. Potem kolacja w kempingowym barze z wieloma dokładkami, spacer po mieście w poszukiwaniu bankomatu i spać.
Tu nasz kemping i plaża widziane z drugiej strony jeziora.






  • DST 146.27km
  • Czas 07:09
  • VAVG 20.46km/h
  • VMAX 42.07km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze zlotu - dzień 3

Wtorek, 3 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0

Dziś trasa Tarnów - Sandomierz


  • DST 98.38km
  • Czas 12:14
  • VAVG 8.04km/h
  • VMAX 66.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze zlotu - dzień 1

Niedziela, 1 lipca 2018 · dodano: 08.07.2018 | Komentarze 0

Wyjechaliśmy dość późno, więc pędzimy szybko na południe. Dziś kierunek WTR, czyli Wiślańska Trasa Rowerowa.