Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dziasiek z miasteczka Wilga. Mam przejechane 27402.93 kilometrów w tym 258.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dziasiek.bikestats.pl
  • DST 148.38km
  • Czas 07:38
  • VAVG 19.44km/h
  • VMAX 53.04km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę służbowo,

Wtorek, 13 marca 2018 · dodano: 09.04.2018 | Komentarze 0

...trochę prywatnie, grunt, że do Warszawy. W tamtą stronę trasą najkrótszą: - Góra Kalwaria - Konstancin - Powsin - Kabaty - Służewiec. Potem do Ursusa ulicą, która już nie istnieje: "17 - tego Stycznia". Była tu od zawsze, od kiedy pamiętam. Jadę i ...nie ma!
I myślówa: co się stało? zwidy jakieś mam ze zmęczenia, czy co? I olśnienie nagłe: przecież 17 stycznia Ruscy weszli do Warszawy!
Wyzwolili znaczy. No to niech teraz mają. Znaczy, nie mają. Ulicy 17 - tego Stycznia. Ale my też już jej nie mamy. Rykoszetem nam się dostało. A niech tam!
Potem przez Pola Mokotowskie, Waryńskiego, Marszałkowską do Centrum i znów na Mokotów na kawkę do Brata.
Dalej Most Siekierkowski, Wał Miedzeszyński, do Patriotów i wzdłuż torów aż do Otwocka. Lubię tę trasę zwłaszcza wieczorem.
Potem tradycyjnie Karczew, Całowanie, Sobienie i Wilga. Bardzo ładna wycieczka.
W jej trakcie wynalazłem nowy sposób pokonania skarpy w Górze Kalwarii. Wepchnąłem ciężkiego Rosynanta pod górę tymi schodami:

Da się.

W Warszawie zaś stwierdziłem, że coraz przyjemniej się jeździ na rowerku, pod warunkiem, że korzysta się z GoogleMaps. One znają każdą ścieżkę i każde ich połączenie. Tutaj np. jest fajny podjazd na kładkę pieszo - rowerową nad Al. Niepodległości przy Polach Mokotowskich.


Przy okazji nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zrobić tego zdjęcia. Kto był na zlocie w Warszawie, to wie.


A przejeżdżając przez Otwock chciałem wstąpić na herbatę do mojego ulubionego lokalu na dworcu kolejowym. Niestety:

Jest cel następnej wycieczki.
  



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!