Info

Więcej o mnie.






Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2018, Wrzesień4 - 3
- 2018, Sierpień6 - 7
- 2018, Lipiec10 - 11
- 2018, Czerwiec12 - 11
- 2018, Maj14 - 16
- 2018, Kwiecień12 - 11
- 2018, Marzec3 - 3
- 2018, Styczeń3 - 4
- 2017, Grudzień4 - 3
- 2017, Wrzesień4 - 0
- 2017, Sierpień15 - 12
- 2017, Lipiec15 - 5
- 2017, Czerwiec13 - 5
- 2017, Maj15 - 7
- 2017, Kwiecień12 - 8
- 2017, Marzec5 - 3
- 2017, Luty4 - 8
- 2017, Styczeń5 - 6
- 2016, Październik5 - 4
- 2016, Wrzesień19 - 13
- 2016, Sierpień21 - 9
- 2016, Lipiec17 - 9
- 2016, Czerwiec15 - 18
- 2016, Maj15 - 5
- 2016, Kwiecień8 - 10
- 2016, Marzec8 - 5
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń1 - 3
- 2015, Grudzień4 - 0
- 2015, Październik2 - 1
- 2015, Wrzesień4 - 6
- 2015, Sierpień9 - 8
- 2015, Lipiec6 - 7
- 2015, Czerwiec4 - 1
- 2015, Maj7 - 9
- 2015, Kwiecień5 - 2
- 2015, Marzec3 - 2
- DST 167.90km
- Czas 08:29
- VAVG 19.79km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Fordonu do domu dzień 2
Wtorek, 2 sierpnia 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 3
Wymyśliłem sobie powrót przez Warszawę. Ciekawiej, ale bardziej męczące. Do Warszawy jechało się nawet dobrze, chociaż pod słaby wiatr. Droga "62" Płock - Wyszogród ruchliwa i bez pobocza, ale da się przeżyć. Dalej "575" na odcinku Wyszogród - Kazuń fantastyczna. Pusto, jedzie się między wałem Wiślanym, a Puszczą Kampinoską. Potem kilka udanych skrótów i starą drogą Kazuń - Warszawa do Łomianek. Też świetnie. Warszawa - koszmar. Ta plątanina ścieżek, ulic, świateł, samochodów, ludzi. Brrrr. Okropność. Nie lubię. Uciekam przez Konstancin, Obory i Górę. O 22:oo napadają mnie własne psy. Witaj w domu! Podsumowując - bardzo fajny wyjazd. Ponad 650 km w 4 dni. Sporo zwiedzania, trochę przez las, nowe drogi, nowe krajobrazy. Podoba mi się to! Kategoria Po Polsce, Rodzinny, wycieczka kilkudniowa
- DST 177.94km
- Teren 36.40km
- Czas 09:33
- VAVG 18.63km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Fordonu do domu dzień 1
Poniedziałek, 1 sierpnia 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 0
Po hucznej zabawie urodzinowej i wygodnie przespanej nocy, czas do domu. Początkowo "80" do Torunia, a potem, żeby poznać inną trasę zapuszczam się w lokalną drogę 654, a później 258 przez Silno do Osieka nad Wisłą. I tu miła niespodzianka - trafiamy na Nadwiślański Szlak Rowerowy i ponad 17 km świetnie poprowadzone ścieżki.Potem niestety gubię drogę i ok 20 km przedzieram się przez las, lądując w końcu w Czernikowie. Żeby ominąć"10" zjeżdżam w kierunku Wisły przez Osówkę, Wąkole do Bobrowników. Dosłownie zjeżdżam, bo tak długiego zjazdu na dół jeszcze nie miałem. Ok 15 km w dolinę Wisly! Dalej droga prowadzi do Włocławka, gdzie oglądam miasto z innego niż poprzednio brzegu Wisły.
Dalej przez Dobrzyń (wielka pizza) do Płocka. Tutaj wielki zawód: - schronisko znalezione w internecie , nie istnieje. Więc, nocą już, dokręcam kilkanaście km do najbliższego lasu i spanko na dziko.
Kategoria Po Polsce, Rodzinny, wycieczka kilkudniowa
- DST 91.70km
- Czas 04:19
- VAVG 21.24km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Na Urodziny dzień 2
Niedziela, 31 lipca 2016 · dodano: 03.08.2016 | Komentarze 0
Dalej w kierunku Bydgoszczy. Drogą 91 do Torunia jedzie się jak autostradą, na długim odcinku A1 jest tuż obok. Pogoda świetna, wiatr w plecy. Szybko przyjezdzam do Torunia. Tam trochę błądzę. Przez Toruń przejeżdża się 11 km! Potem "80" Toruń - Bydgoszcz jedzie się źle. Duży ruch i nierówne pobocze. Na urodziny w Fordonie melduję się zgodnie z planem o 14:oo. Kategoria Po Polsce, Rodzinny, wycieczka kilkudniowa
- DST 223.13km
- Czas 11:11
- VAVG 19.95km/h
- VMAX 48.50km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Wnuczki na urodziny dzień 1
Sobota, 30 lipca 2016 · dodano: 30.07.2016 | Komentarze 0
Z Wilgi do Fordonu wybrałem się rowerkiem. Wyjazd o 5:oo rano i przez Piaseczno, Nadarzyn, Błonie, Sochaczew, Iłów, Płock, Duninów do Włocławka. Spanko w sprawdzonym już Schronisku Młodzieżowym. Kategoria Po Polsce, Rodzinny, wycieczka kilkudniowa, Wypad pow.100
- DST 20.20km
- Czas 01:10
- VAVG 17.31km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Po Wildze
Czwartek, 28 lipca 2016 · dodano: 29.07.2016 | Komentarze 0
Obudził mnie dziś Tomek o barbarzyńskiej godzinie 8:30 i wyciągnął na rower. Namówił również Krzysia i we trzech zrobiliśmy spacer po najbliższej okolicy. Bardzo sympatycznie było. Kategoria Po okolicy
- DST 100.59km
- Czas 04:43
- VAVG 21.33km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Do domu
Poniedziałek, 25 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0
Po rodzinnej niedzieli powrót do domu. Łódka pływa, załoga dzielna, nikt nie utonął, za!ew Żyrardowski wcale ok.Trasa powrotu tradycyjna, tylko koło Piskórki jakieś roboty drogowe i zrobiłem trochę zbyt zamaszysty objazd. Ale powalczyłem z rutyną chociaż.

Kategoria Po okolicy, Rodzinny
- DST 130.10km
- Czas 06:23
- VAVG 20.38km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Warszawy i do szkutni
Sobota, 23 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0
Po krótkim odpoczynku w domu - jadę do wnucząt.Jutro kończymy wieloletni remont łódki i wodujemy.
Jadę przez Warszawę i rodzinkę w Zalesiu, gdzie dołącza do mnie Malina. Dzielnie pokonuje w moim tempie ostatnie 41 km. Mam nadzieję ją doprowadzić do "poziomu" wkrótce. Pierwsze próby na moim Rosynancie ma zaliczone z dużym sukcesem.
Kategoria Po okolicy, Wypad pow.100
- DST 91.98km
- Czas 04:32
- VAVG 20.29km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Znad morza - dzień 6
Środa, 20 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0
Teraz już prosto do domu. Spróbowałem nową trasą przez Siestrzeń, Rozalin, Wolę Mrokowską. Ciekawiej, ale dalej.




Kategoria Po Polsce, wycieczka kilkudniowa
- DST 151.25km
- Czas 07:25
- VAVG 20.39km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Znad morza - dzień 5
Wtorek, 19 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0
Wyjechałem wcześnie, ale pada. Nie mocno, da się jechać. dzisiejszy cel to nocleg u najstarszych wnucząt koło Jaktorowa. Początkowo malowniczą drogą 62 nad Zalewem włocławskim, koło Płocka, potem 575 do Iłowa i dalej przez Młodzieszyn, Żuków, Żelazową Wolę, żeby ominąć Sochaczew. Teraz różnymi skrótami, gdzie trochę błądzę.Przez Teresin, Kaski, Baranów do Jaktorowa. Wieczorem melduję się na łonie rodziny.






Kategoria Po Polsce, wycieczka kilkudniowa
- DST 108.46km
- Czas 05:53
- VAVG 18.44km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Znad morza - dzień 4
Poniedziałek, 18 lipca 2016 · dodano: 27.07.2016 | Komentarze 0
Po rodzinnym wieczorze u najmłodszej wnuczki i wygodnym noclegu ruszam prawie prosto do domu. Więc Fordon - Toruń - Ciechocinek - Nieszawa - Włocławek.Toruń omijam tym razem bardzo sprawnie od południa trasą nadwiślańska, w Ciechocinku z ciekawością zapoznaje się z tężniami oraz spotykam z dawno niewidzialną szwagierka. Z ciekawością oglądam Nieszawę i Włocławek, przez który wiele razy przejeżdżał samochodem, ale ani razu w nim nie byłem.
We Włocławku nocuję w schronisku młodzieżowym, ponieważ ma się na deszcz.













Kategoria Po Polsce, wycieczka kilkudniowa