Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dziasiek z miasteczka Wilga. Mam przejechane 27402.93 kilometrów w tym 258.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dziasiek.bikestats.pl
  • DST 74.50km
  • Czas 04:36
  • VAVG 16.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zlot w Wildze - dzień 4

Sobota, 1 lipca 2017 · dodano: 06.07.2017 | Komentarze 0

Praktycznie ostatni dzień zlotu jest najbardziej bogaty w wydarzenia. Odwiedzamy zwierzątka w Cyganówce, zatrzymujemy się na leśnej polanie - początku ścieżki przyrodniczej w Woli Rębkowskiej, potem zwiedzamy w zasadzie zamknięte, Muzeum Ziemi Garwolińskiej w Miętnem, urządzamy wyścig na trasie 3km, na zamkniętym terenie Garwolińskiej Strefy Ekonomicznej i po obiedzie w miejscowej restauracji, po przejeździe przez miasto w eskorcie garwolińskiej policji, dzień kończymy kąpielą w pięknym jeziorku "Mamut". Jak widzicie, działo się tego dnia. Nic dziwnego, że tak mało czasu zostało nam na samą jazdę, co widać po przejechanym dystansie.

Wyjeżdżamy z Ośrodka. Ta maszyna prowadzona przez Bartka i Olę zawsze wzbudza podziw.

(fot. Anton)
Wizyta w małym zwierzyńcu prowadzonym przez miejscowego leśniczego zawsze wprowadza w dobry nastrój.

(fot. Dudysia)

(fot. nahtah)
Takimi pięknymi drogami jedziemy dalej:

(fot. Dudysia)
W tym nowo odbudowanym dworku w Miętnem ma znaleźć siedzibę chwilowo zamknięte Muzeum Ziemi Garwolińskiej:

(fot. Dudysia)
W Muzeum znajduje się wiele cennych przedmiotów z życia codziennego dawnego miasta, ale drewniana pralka firmy "Miele" wzbudza ogromne zainteresowanie:

(fot.Dudysia)
Twórca tego muzeum, były kustosz, emerytowany nauczyciel, pan Witold Lempka, bardzo ciekawie opowiadał o poszczególnych eksponatach, i cierpliwie odpowiadał na każde pytanie dociekliwej Małgosi:


Na zamkniętej drodze Garwolińskiej Strefy Ekonomicznej, bezpiecznie mogliśmy przeprowadzić rowerowe zawody. Tutaj start do wyścigu na 3 km:

(fot.Dudysia)
Z kwietnym wieńcem na głowie, sporządzonym spontanicznie przez koleżanki - zwycięzca: Piotrek :))

(fot.nahtah)
Samotnie finiszuje najmłodszy zawodnik wyścigu - Mikołaj.

(fot.Dudysia)
Imponująco prezentują się nasze maszyny, równo zaparkowane na terenie prywatnego kąpieliska "Mamut":

(fot.Dudysia)
I jeszcze trasa całej wycieczki: https://goo.gl/maps/vRYNC67YdzC2




Kategoria Impreza, Po okolicy



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!