Info
Ten blog rowerowy prowadzi Dziasiek z miasteczka Wilga. Mam przejechane 27402.93 kilometrów w tym 258.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.05 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2022, Sierpień1 - 0
- 2018, Wrzesień4 - 3
- 2018, Sierpień6 - 7
- 2018, Lipiec10 - 11
- 2018, Czerwiec12 - 11
- 2018, Maj14 - 16
- 2018, Kwiecień12 - 11
- 2018, Marzec3 - 3
- 2018, Styczeń3 - 4
- 2017, Grudzień4 - 3
- 2017, Wrzesień4 - 0
- 2017, Sierpień15 - 12
- 2017, Lipiec15 - 5
- 2017, Czerwiec13 - 5
- 2017, Maj15 - 7
- 2017, Kwiecień12 - 8
- 2017, Marzec5 - 3
- 2017, Luty4 - 8
- 2017, Styczeń5 - 6
- 2016, Październik5 - 4
- 2016, Wrzesień19 - 13
- 2016, Sierpień21 - 9
- 2016, Lipiec17 - 9
- 2016, Czerwiec15 - 18
- 2016, Maj15 - 5
- 2016, Kwiecień8 - 10
- 2016, Marzec8 - 5
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń1 - 3
- 2015, Grudzień4 - 0
- 2015, Październik2 - 1
- 2015, Wrzesień4 - 6
- 2015, Sierpień9 - 8
- 2015, Lipiec6 - 7
- 2015, Czerwiec4 - 1
- 2015, Maj7 - 9
- 2015, Kwiecień5 - 2
- 2015, Marzec3 - 2
- DST 69.40km
- Czas 03:16
- VAVG 21.24km/h
- VMAX 38.70km/h
- Temperatura 18.0°C
- Sprzęt Rosynant
- Aktywność Jazda na rowerze
Na kąpiel w jeziorze...
Środa, 26 sierpnia 2015 · dodano: 31.08.2015 | Komentarze 2
...Oblińskim z powodu upału się wybrałem. A co z tego wyszło?Jez. Oblińskie pod Maciejowicami to typowa pozostałość starorzecza Wisły. Od innych różni się regularnością kształtu ( ok. 200 - 300m szerokości i ok. 0,8 km długości), oraz pewną swobodą położenia. Istnieje jako samodzielne jezioro wśród pól otaczających okoliczne wsie. Często, z racji odległości i wielkości było miejscem swobodnego pływania wpław, kajakowania a przy większym wietrze nawet windsurfingu.
Jeż. Oblińskie - położone ok. 20 km. od Wilgi w świetle zachodzącego słońca prezentuje się bardzo malowniczo:
Niestety - upały i spływające z pól nawozy spowodowały koszmarny zakwit glonów. W czymś takim nie sposób się wykąpać:
Jedziemy więc dalej. Maciejowice i kierunek w stronę Sobolewa. I tu niespodzianka. Historia przemawia co krok.
3 km za Maciejowicami, przy samej drodze - słynny pomnik:
Z bliska robi wrażenie:
Następna miejscowość - Podzamcze i ruiny pałacyku, w którym złożono rannego Naczelnika po słynnej bitwie. Ale czy to ruiny?
Ostatnio byłem tu kilka lat temu i bardzo się zmieniło. Pałac przeszedł w ręce bogatego właściciela - miejscowe Nadleśnictwo. I tylko,czy tę wieżę obserwacyjną trzeba było rzeczywiście postawić aż tak blisko?
Dalej przy drodze do Sobolewa następna pamiątka po Kościuszce:
Stara sosna, a właściwie sztucznie podtrzymywany kikut sosny, pod którą, w/g legendy odpoczywał Naczelnik przed Bitwą. Robi raczej przygnębiające wrażenie.
Biorąc pod uwagę jeszcze Kopiec Kościuszki, na który trafiłem w jednej z poprzednich wycieczek, można sądzić, że miejscowe społeczeństwo bardzo kocha naszego narodowego Bohatera.
Dalej przez Sobolewo, przy nadchodzącym zmroku jechałem w stronę Gończyc bardzo malowniczą i klimatyczną drogą, gdy nagle: czy mi się zdawało, czy mój wierny Rosynant wydał z siebie coś jakby trwożliwe rżenie.
Czy to możliwe, że to jakaś dziejowa pamięć ponadgeograficzna i ponadpokoleniowa. Nie, to chyba tylko zaskrzypiał dawno niesmarowany łańcuch...Ale na ten widok i po moich plecach przeleciał nieprzyjemny dreszcz jakiś.
Czym prędzej popędziliśmy do Gończyc - bardzo malownicza wieś, trzeba będzie tam wrócić, i dalej na krajową słynną "17-tkę" w stronę Garwolina. 13 km w światłach pędzących ciągle samochodów nie było tym, co małe Rosynantki lubią najbardziej. W Garwolinie jeszcze nocne zakupy i znaną i lubianą "rout 76" prosto do domu. Nieoczekiwana i bardzo ciekawa wycieczka.
Kategoria Po okolicy
Komentarze
nahtah | 20:28 sobota, 5 września 2015 | linkuj
Ciekawe miejsca odwiedziłeś, i starą historię odkurzyłeś, to cenne przypomnienie.:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!