Info
Więcej o mnie.





 
		
		Wykres roczny
                 
		Archiwum bloga
- 2022, Sierpień1 - 0
 - 2018, Wrzesień4 - 3
 - 2018, Sierpień6 - 7
 - 2018, Lipiec10 - 11
 - 2018, Czerwiec12 - 11
 - 2018, Maj14 - 16
 - 2018, Kwiecień12 - 11
 - 2018, Marzec3 - 3
 - 2018, Styczeń3 - 4
 - 2017, Grudzień4 - 3
 - 2017, Wrzesień4 - 0
 - 2017, Sierpień15 - 12
 - 2017, Lipiec15 - 5
 - 2017, Czerwiec13 - 5
 - 2017, Maj15 - 7
 - 2017, Kwiecień12 - 8
 - 2017, Marzec5 - 3
 - 2017, Luty4 - 8
 - 2017, Styczeń5 - 6
 - 2016, Październik5 - 4
 - 2016, Wrzesień19 - 13
 - 2016, Sierpień21 - 9
 - 2016, Lipiec17 - 9
 - 2016, Czerwiec15 - 18
 - 2016, Maj15 - 5
 - 2016, Kwiecień8 - 10
 - 2016, Marzec8 - 5
 - 2016, Luty5 - 0
 - 2016, Styczeń1 - 3
 - 2015, Grudzień4 - 0
 - 2015, Październik2 - 1
 - 2015, Wrzesień4 - 6
 - 2015, Sierpień9 - 8
 - 2015, Lipiec6 - 7
 - 2015, Czerwiec4 - 1
 - 2015, Maj7 - 9
 - 2015, Kwiecień5 - 2
 - 2015, Marzec3 - 2
 
- DST 131.30km
 - Czas 06:01
 - VAVG 21.82km/h
 - VMAX 56.30km/h
 - Temperatura 23.0°C
 - Sprzęt Rosynant
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Do Warszawy znowu
Środa, 19 sierpnia 2015 · dodano: 19.08.2015 | Komentarze 0
Trochę do pracy, trochę po zakupy, trochę dla wyczynu. Do Stolicy - fajnie, średnia 24, no a potem moja nieulubiona jazda po ścieżkach rowerowych i powrót ostrym beidewindem lewego halsu, pod wiatr 3 - 4 st. Beauforta. W Wawie próbowałem zobaczyć "najniższy od 200 lat stan wody w Wiśle". Z mostu Siekierkowskiego nic takiego nie widać:
 Ale gdy dojechałem do sklepu koło przystani YKP-u na Wale Miedzeszyńskim, to widać jak daleko odsunęła się woda:

No do tego ucha, to trudno byłoby zacumować:

 Kategoria Wypad pow.100
	  Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!
	

