Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Dziasiek z miasteczka Wilga. Mam przejechane 27402.93 kilometrów w tym 258.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Dziasiek.bikestats.pl
  • DST 75.30km
  • Teren 6.50km
  • Czas 03:39
  • VAVG 20.63km/h
  • VMAX 44.82km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 2604kcal
  • Podjazdy 242m
  • Sprzęt Rosynant
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Miastkowa Kościelnego zamiast na basen

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 21.03.2015 | Komentarze 2

Wybrałem się na basen do Miętnego, gdzie mam roczny abonament.
   21 km w jedną stronę to w sam raz na popołudniowy spacer na rowerku, pomyślałem. Ale przecież trzeba jeszcze kawałek się przejechać, więc szybko wylądowałem za Sulbinami, po drugiej stronie Garwolina.
Basen dziś do 20.oo - więc mam jeszcze dwie godziny. Krótki wgląd w "maps" i decyzja jedna: Miastków Kościelny.
   Droga przepiękna, lubię takie łagodne wzniesienia z widokami po horyzont. To okolice rzeki Wilgi - długie spokojne podjazdy na dział wodny i piękne zjazdy powyżej 40 km/godz. w dolinę rzeki.
Wieś Górzno z bardzo okazałym Kościołem i zupełnie nagle Miastków.
   Miejscowość urokliwa,  (www.miastkowkoscielny.pl), pałac przy wjeździe do miasteczka - imponujący. (www.Nogalin.pl). Pałac z XVIII wieku w pełni odbudowany jest teraz w rękach prywatnych, nie do zwiedzania. Pełni funkcję luksusowego Domu Weselnego .
Sam Miastków jest najstarszą miejscowością w rejonie Garwolińskim. Potwierdzone historycznie jest ustanowienie parafii w roku 1424, a prawa miejskie  w 1472. Nazwa pochodzi od nazwiska pierwszych właścicieli okolicznych ziem - Miastkowskich.
    Miasteczko czyste, zadbane, choć bardzo małe.
Jedyny bar za sklepem Globi, ale za to właściciel  przesympatyczny, a kiełbaska własnego wyrobu na gorąco - świetna.
    Droga powrotna przez Garwolin już po ciemku, dobrze, że mam porządne światła.
W sumie z basenu - nici, ale wycieczka bardzo udana.

Kategoria Po okolicy



Komentarze
Dziasiek
| 23:47 poniedziałek, 23 marca 2015 | linkuj Tak, często tak mam, że "wypadnę sobie na godzinkę ".
A wracam po trzech i po 50 km
nahtah
| 10:20 niedziela, 22 marca 2015 | linkuj Ładne dystanse pokonujesz, w poziomie jazda wciąga, aż się nie chce z fotelika schodzić, prawda?;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!